Wiersz Lecha Kamińskiego – „Na zarozumiałych”
Na zarozumiałych
Rozlały się morza gniewu
zarozumiałości wyrosła zapora
a na dworze ciepła jesień
wybarwiła się w pięknych kolorach
Mimo ze serca gorące
złotymi nićmi związane
paskudny potwór arogancji
piękną jesień w czerń ponurą zamienia
Grają surmy wojenne
kogo kto bardziej oczerni
rozstrzygnięcia być nie może
tylko płacz i łzy do poduszki
Zła duma popsuła wszystko
zarozumiałość pod obłoki urosła
patrzy z góry na drugiego człowieka
wskazuje mu miejsce
i ma być spokój
Serca przecież takie same
w jednym biją rytmie poezji
ambicją nie napisze się wierszy
pustką jest zarozumiałość dla nich
Motto
Wiersze pisać warto choćby dla jednego czytelnika
Lech Kamiński – poeta
Krzysztof Żyngiel – na podstawie rysunku „Płonące miasto”
Komentarze
Co myślą inni?
Ten wpis nie posiada jeszcze żadnych komentrzy.