Danuta Ostrowska „Klątwa Meduzy”
Ateno
olimpijscy bogowie i ziemskie istoty
sławią twoją cnotliwość i nadludzką mądrość
ja dziewczyna zwyczajna skargę gorzką składam
na nieczułość bogini i niesprawiedliwość
zmieniłaś moją piękność najlichszy dar losu
w szyderczą egzystencję potwornego piętna
straszę ohydnym ciałem żmije zamiast włosów
kamienieją ze strachu nieostrożne oczy
bogowie karzą ludzi karmiąc się ich bólem
jak ambrozji łykiem na niebiańskiej uczcie
dają życie zbyt krótkie i niesprawiedliwe
żądając hołdów na kolanach i pokornej głowy
za cóż mi pani gniewna dałaś losu dłuto
którym kształtuję ludzkie ciało w marmur
boski Posejdon bezwzględny łupieżca
odebrał mi niewinność i pozostał wolnym
dwa razy pohańbiona z ręki wielkich bogów
zastawię na was żalu ogromnego wnyki
wy przeminiecie w ciszy z nowym wiekiem
moja odcięta głowa zawsze straszyć będzie
Kłodawa, 6 luty 2017 r.
Komentarze
Co myślą inni?
Ten wpis nie posiada jeszcze żadnych komentrzy.